Uwaga! To będzie odważne stwierdzenie. Roksa.pl na stałe weszła do naszej kultury. Wszyscy ją znają! Większość ludzi oczywiście  tę nazwę wymawia pod nosem i z uśmiechem na ustach. Są jednak również tacy, którzy nie wymawiali jej wcale. A za to regularnie – raz w miesiącu, czy raz w tygodniu wpisywali pamiętny adres i korzystali z usług.

I ci ostatni teraz są w dużej kropce. Bo Roksa – miejsce gromadzące tysiące ogłoszeń – odeszło. To znaczne utrudnienie. Zarówno dla osób szukających spotkań sponsorowanych, jak i dla tych, które je oferują. Spokojnie jednak. Na szczęście istnieją inne miejsca w internecie (i nie tylko), w których można znaleźć ten konkretny rodzaj ukojenia.

Inne portale z ogłoszeniami

Przez lata główną konkurencją Roksy.pl był portal odloty.pl. Po zamknięciu tego pierwszego stały się jego naturalnym następcą. Ich dominacja trwała jednak zaledwie kilka miesięcy. Odloty również zostały już „zdjęte”. To oczywiście w dalszym ciągu nie wszystko, co internet ma do zaoferowania. Obecnie ogłoszeń towarzyskich możemy szukać na stronach:

Gdzie znaleźć ogłoszenia? – wprost w wyszukiwarce

Oficjalnie Roksa.pl nie została zamknięta dlatego, że znajdowały się na niej ogłoszenia towarzyskie. Bezpośrednią przyczyną jest fakt pobierania przez twórców opłat za zamieszczanie ofert. To według niektórych podchodzi pod kuplerstwo, które jest zjawiskiem zbliżonym do stręczycielstwa i jednocześnie przestępstwem.

Kuplerstwo to w dużym skrócie ułatwianie innym osobom świadczenia usług seksualnych. Część wymienionych powyżej portali nie pobiera opłat od osób świadczących usługi seksualne. Pojawia się jednak pytanie, czy już samo prowadzenie strony, na której można zamieścić ogłoszenia erotyczne, nie jest ułatwianiem prostytucji.

Możliwe, że władze będą szły za ciosem i likwidowały kolejne portale. Wtedy seksworkerom i seksworkerkom pozostanie właściwie zakładanie własnych stron internetowych. I co ciekawe – to już w ograniczonym zakresie się dziej.

Własną witrynę posiada między innymi Eliza Bett – dama oferująca masaż erotyczny na terenie Poznania. Pani reklamuje swoje usługi bardzo odważnie. Z małą ilością rozebranych zdjęć, ale za to z odsłoniętą twarzą (rzadkość w tej branży).

A może po prostu udać się na spotkanie na mieście?

Dwadzieścia kilka lat temu – przed internetowym boomem – seksworkerki oferowały swoje usługi bardzo otwarcie. Wprost na ulicach. W wielu miastach znajdowały się niewielkie odpowiedniki dzielnic czerwonych latarni. Tutaj wymienić należy chociażby ulicę Pawią w Krakowie. Damy nocy stały na niej w dużych grupach niezależnie od godziny. Tego typu świadczenie usług w dalszym ciągu się zdarza. W Krakowie nieliczne diwy znajdziemy wieczorami w okolicach Starego Kleparza.

Oczywiście nie promujemy korzystania z usług oferowanych w ten sposób. Warto wspierać przenoszenie się branży do internetu – chociażby ze względu na komfort samych pań, które często muszą stać na dosyć dużym zimnie.

W dużych miastach znajdziemy też jednak różnego rodzaju lokale, w których świadczone są usługi erotyczne. Czasami widnieje nad nimi szyld z napisem „Gentlemens Club” a czasami „Masaże Exotic” (przy czym 'x’ jest zapisywane w taki sposób, aby przypominało 'r’). Oczywiście oficjalnie są tutaj oferowane jedynie tańce czy zabiegi terapeutyczne. Dzięki łatwemu do przejrzenia systemowi niedomówień szybko można się jednak dowiedzieć, że można liczyć na coś więcej.

zobacz również Seks Tantryczny

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *